Były dyrektor generalny i prezes amerykańskiego koncernu telekomunikacyjnego WorldCom Bernie Ebbers został skazany na 25 lat więzienia za defraudacje. Sąd uznał go winnym doprowadzenia firmy do bankructwa z długami sięgającymi 11 mld dol. i ukrywania strat.

Oskarżony bronił się twierdząc, że nie jest księgowym. Utrzymywał, że za operacje finansowe odpowiadał księgowy Scott Sullivan. Ten jednak zaprzeczył twierdzeniom swego byłego przełożonego.

Upadek WorldComu nastąpił po całej serii skandali finansowych, za sprawą których do obiegu weszło pojęcie "kreatywnej księgowości". Worldcom był drugim co do wielkości koncernem telekomunikacyjnym w USA. Wskutek bankructwa firmy, największego w historii USA, pracę straciło 20 tys. ludzi.

Udziałowcy, którzy ponieśli straty wytoczyli szereg pozwów bankom i firmom audytorskim, które doradzały firmie oskarżając je o to, że lekceważyły sygnały ostrzegawcze i powinny były znacznie wcześniej uderzyć na alarm.

W maju były dyrektor finansowy upadłego amerykańskiego koncernu energetycznego Enron Dan Boyle został skazany na karę 3 lat i 10 miesięcy więzienia za rolę w fikcyjnym zawyżaniu zysków. Wraz z Boylem na karę 3 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności skazano dwóch bankierów Merrill Lyncha Roberta Fursta i Williama Fuhsa.

W czerwcu na 15 lat pozbawienia wolności skazano Johna Rigasa, b. prezesa firmy Adelphia Communications, jednej z największych sieci kablowych w USA, która także wyglądała na okaz zdrowia dopóki nie ogłosiła upadłości.