System pomocy społecznej w Polsce i na świecie nie jest neutralny. Od lat działa w sposób, który wspiera tylko tych, którzy wpisują się w tradycyjny...
Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Na transparentach można było przeczytać: "Słowak - żebrakiem Europy", "Chcemy wejść do Unii Europejskiej, ale nie biedni".
Bezpośrednim powodem dzisiejszej demonstracji stała się planowana radykalna reforma systemu podatkowego u naszych południowych sąsiadów; zakłada ona likwidację obniżonej stawki podatku VAT na produkty pierwszej potrzeby oraz wprowadzenie jednolitego podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych w wysokości 19 proc.
Reforma ma wejść w życie na początku 2004 roku.
Wiceprzewodniczący słowackiej konfederacji związków zawodowych KOZ, Peter Gajdos, podsumował rządowe plany: "To antyspołeczne i niesprawiedliwe, bo podatek liniowy faworyzuje bogatych".
Piotr Marczewski
