Około 20 osób - obrońców zamkniętego klubu i galerii "Le Madame" - protestowało w czwartek na sali obrad Rady Miasta Warszawy. Radni PiS nie dopuścili jednak do debaty na temat likwidacji klubu.

Obrońcy "Le Madame" skandowali "Gdzie jest wasze pojednanie". Zapowiedzieli też, że na sesjach Rady Miasta będą pojawiali się regularnie. Gdy stoimy na Koźlej, radni nas nie widzą. Dlatego przyjdziemy do nich - mówił właściciel klubu Krystian Legierski.

Według zapewnień władz miasta, nie wiadomo na razie, jaka przyszłość czeka lokale zajmowane dotychczas przez "Le Madame". Obrońcy klubu twierdzą jednak, że miasto chce szybko przekazać obiekt innej organizacji społecznej, aby w ten sposób uniemożliwić Legierskiemu ubieganie się o prawa do lokalu.