
Trybunał o immunitecie
[2001-11-28 16:30:28]
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że można kontynuować procesy parlamentarzystów rozpoczęte przed wyborami na to stanowisko. Tym samym Trybunał uznał, że art. 8 Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który nakazuje zawieszenie postępowania na czas kadencji jest niezgodny z Konstytucją. Jednakże w dalszym ciągu pozostaje otwarta inna istotna kwestia. Nie wiadomo, co się stanie jeżeli sąd skaże posła. Czy poseł z wyrokiem nadal będzie zasiadał w ławach poselskich, czy też może będzie sprawował swój mandat „spod celi”.
|  | Czy posłowie, którzy weszli w konflikt z wymiarem sprawiedliwości, nadal będą mogli stanowić prawo i podnosić rękę w imieniu swojego elektoratu? Prawie każdy kto nie jest parlamentarzystą przyzna, że byłaby to rzecz niedopuszczalna. Jednakże, zaszczyty zmieniają obyczaje i kiedy wreszcie zostaje się posłem czy senatorem, nie jest się już pewnym, czy parlamentarzysta, który wyłudził kredyt, sfałszował przepustkę do więzienia, powinien natychmiast ponieść konsekwencje swojego czynu, czy też może jeszcze podokazywać w naszym imieniu. To co jest oczywiste dla zwykłego obywatela wcale nie musi być oczywiste dla parlamentarzysty. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza „Gdyby ktoś osadzony za występek sprzed sprawowania mandatu w czasie kadencji trafił za kratki, to by mu uniemożliwiło wykonywanie mandatu. Myślę, że sprawiedliwość poczeka te trzy lata, żeby wtedy, już zwykły obywatel, a nie poseł, trafił tam gdzie go skieruje suwerenny sąd Rzeczypospolitej”.
Trybunał orzekł więc jasno, że posłowie nie są kastą nietykalnych i mandat nie powinien zapewniać bezkarności. Warto może się jeszcze zastanowić nad sama istotą przywileju jaką jest immunitet poselski. Posłowie, w stosunku do innych służb, na przykład służby zdrowia, za swoje służenie narodowi zarabiają wyjątkowo dużo (plus przejazdy, hotele, zagraniczne wycieczki na koszt podatnika etc.). Czy nie jest patogenną sytuacją, że istnieje środowisko, które swoich członków tak łatwo może stawiać ponad prawem (przypomnijmy słynny casus posła Ireneusza Sekuły sprzed paru lat). Wielbiciele i obrońcy tego przywileju odpowiedzą zapewne, że społeczeństwo ma możliwość zweryfikowania parlamentarzysty-przestępcy w następnych wyborach. Ale przecież, żeby było wiadomo, że zaistniało przestępstwo, potrzebny jest prawomocny wyrok sądu, do niego zaś może dojść tylko po uchyleniu immunitetu. To zaś z kolei zależy jedynie i wyłącznie od kolegów z ław poselskich. Mechanizm z pozoru demokratyczny stoi w tym wypadku wyłącznie na straży interesów uprzywilejowanej grupki, a nie interesów społeczeństwa. Adam Sochaczewski |
|
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
-
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
-
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
-
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
-
Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
-
Poszukuję
-
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
-
Historia Czerwona
-
Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
-
Szukam książki
-
Poszukuję książek
Więcej ogłoszeń...
19 maja:
1825 - Zmarł Henri de Saint-Simon, francuski historyk, filozof, wolnomularz i socjalista.
1895 - Zmarł José Martí, kubański poeta, pisarz, przywódca ruchu niepodległościowego – uważany za bohatera narodowego.
1911 - Rewolucja meksykańska: zwycięstwo chłopskiej partyzantki Emiliana Zapaty nad wojskiem federalnym w bitwie o Cuautla.
1912 - W Warszawie zmarł Bolesław Prus, wybitny polski pisarz, prozaik, nowelista i publicysta okresu pozytywizmu, współtwórca polskiego realizmu, kronikarz Warszawy, myśliciel i popularyzator wiedzy, działacz społeczny, propagator turystyki.
1931 - W Jaworznie podczas krwawych starć górników z policją zginęło 5 osób.
1942 - T. Koral i H. Dębnicka z Wydziału Sabotażu Polskich Socjalistów dokonali zamachu bombowego na zorganizowane przez okupanta kasyno gry w Warszawie. Był to pierwszy zamach bombowy w stolicy.
2010 - Rząd tymczasowy w wydanym dekrecie uznał Rozę Otunbajewą (SDPK) pełnoprawnym prezydentem Kirgistanu i przedłużył jej mandat do końca 2011 roku.
?