USA: Brak poparcia opinii publicznej dla interwencji w Syrii

[2013-08-30 08:31:35]

Więcej Amerykanów opowiada się przeciwko niż za interwencją zbrojną w Syrii. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla The Huffington Post w dniach 26-27 sierpnia, a więc już po tym, jak władze USA ogłosiły, że syryjski rząd zabił tysiące cywilów za pomocą broni chemicznej.

Jedynie 25 proc. Amerykanek i Amerykanów uznało, że USA powinny zaatakować Syrię z powietrza, 41 proc. było przeciwnych, a 34 proc. nie było pewnych. Na pytanie, czy USA powinno wysłać wojska lądowe, aby pomogły rebeliantom 11 proc. odpowiedziało twierdząco, 65 proc. – przecząco, a 24 proc. nie było pewnych.

Stosunkowo niskie poparcie dla interwencji kontrastuje z przekonaniem aż 59 proc. badanych, że rząd Syrii użył broni chemicznej przeciwko rebeliantom; jedynie 4 proc. uważało, że nie użył, a 37 proc. nie było pewnych.

Jednocześnie na pytanie, czy amerykański rząd jest odpowiedzialny za powstrzymania Syrii przed użyciem broni chemicznej przeciwko rebeliantom 31 proc. respondentów odpowiedziało, że tak, 38 proc. – że nie, a 31 proc. nie było pewnych. Analogiczne proporcje w przypadku pytania o to, czy armia USA powinna dostarczyć broń rebeliantom wyniosły: 13, 49 i 38 proc.

Warto zauważyć, że aż 13 proc. nie słyszało nic o przemocy mającej miejsce w Syrii, 49 proc. – słyszało wiele, a 38 proc. – trochę.

Wstrzemięźliwe stanowisko wobec nowej wojny zajmuje również część polityków amerykańskiej prawicy. Nie wiemy kto użył broni chemicznej, bez debaty w kongresie nie ma mowy o interwencji zbrojnej - stwierdził republikański senator Rand Paul. Przypomniał, że zgodnie z konstytucją to właśnie kongres podejmuje decyzję o wojnie, a nie prezydent. Zdaniem senatora Paula wojna w Syrii nie ma wpływu na bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, a zwycięstwo którejkolwiek ze stron wcale nie musi przynieść Ameryce nowych sojuszników.

jkl


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


24 czerwca:

1793 - Rewolucyjny Konwent uchwalił konstytucję Republiki Francuskiej gwarantującą po raz pierwszy w historii powszechne prawo wyborcze.

1821 - Wojska Simóna Bolívara zwyciężyły w bitwie o Carabobo, będącej ostatecznym rozstrzygnięciem wojny o niepodległość Wenezueli.

1901 - Otwarto pierwszą wystawę prac Pabla Picassa, hiszpańskiego malarza przez lata związanego z lewicą.

1902 - Urodziła się Lidia Ciołkoszowa, działaczka PPS, historyczka. Żona Adama Ciołkosza. Od 1979 przewodnicząca PPS na obczyźnie, od 1990 honorowa przewodniczaca PPS w kraju.

1905 - W Warszawie PPS zorganizowała powszechny strajk solidarności z robotnikami Łodzi.

1905 - Zmarł Kazimierz Kelles-Krauz, filozof, socjolog, publicysta, pedagog; działacz i teoretyk Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, później Polskiej Partii Socjalistycznej.

1944 - Na stacji kolejowej Ryczów k. Wadowic zginął w walce z Niemcami Adam Rysiewicz, sekretarz OKR (WRN) Kraków.

1945 - W Paryżu powstał Komitet Sekcji Odrodzonej PPS.

1957 - Tajni agenci dominikańskiego dyktatora Rafaela Trujillo przeprowadzili nieudany zamach na centrolewicowego prezydenta Wenezueli Rómulo Betancourta, co wywołało międzynarodowy skandal.

1960 - Patrice Lumumba został pierwszym premierem Demokratycznej Republiki Konga.

1961 - Urodziła się Rebecca Solnit, amerykańska eseistka, aktywistka i historyczka.


?
Lewica.pl na Facebooku