Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Dystansujemy się też oczywiście od poglądów Romana Dmowskiego i jego dzieła Myśli nowoczesnego Polaka. „Dzieło” to uważamy za nie tyle wiekopomne, co raczej akt wiekopomnego łajdactwa.
Niestety podobne poglądy nie spotykają się dzisiaj z powszechnym potępieniem. Skrajnie prawicowe ruchy rosną w siłę, a przeważająca część polskich polityków i dziennikarzy określa postać Romana Dmowskiego mianem wybitnej, a nie zasługującej na potępienie. Co więcej, rzekomo umiarkowany prezydent RP Bronisław Komorowski, publicznie zaliczył historycznego przywódcę endecji do „panteonu wielkich Polaków”. Za wyjątkowo smutne uznajemy to, że wyłącznie nasza redakcja może opublikować enuncjacje tej kompromitującej polską historię postaci akurat 1 kwietnia, traktując jako dowcip ten stek bzdur oderwanych od rzeczywistości.
Tradycja endecka, niemająca nic wspólnego z patriotyzmem, a jedynie z obrzydliwą ksenofobią i chorobliwym antysemityzmem, zasługuje jedynie na potępienie, a nie stawianie jej pomników i składanie innych, publicznych hołdów. Pamiętajmy o tym jak obrzydliwe są wszelkie ksenofobiczne postawy, zwłaszcza w kontekście nadchodzącej 70. Rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim.
Redakcja Lewica.pl
