Zieloni 2004 - Premier gardzi sprawami kobiet

Zieloni 2004: Premier gardzi sprawami kobiet

[2005-03-05 13:36:10]

Współprzewodniczący Zielonych 2004 Magdalena Mosiewicz i Dariusz Szwed wystosowali list otwarty do premiera Marka Belki. Liderzy Zielonych wyrażają w nim swoje oburzenie i sprzeciw wobec ostatnich wypowiedzi szefa polskiego rządu.

Wzburzenie wśród działaczy Zielonych 2004 wywołała wypowiedź Marka Belki w trakcie debaty sejmowej, w której premier przyrównał rozmowy o problemie aborcji do rozmów o lustracji, nazywając oba tematy "nie mającymi sensu", "odwołującymi się do instynktów a nie do rozumu" oraz "nie mającymi nic wspólnego z normalną polityką". Liderzy Zielonych 2004 nazywają natomiast te wypowiedzi lekceważącymi poważny problem.

Dla kobiet zmuszonych przez bezduszne prawo do urodzenia niechcianego dziecka lub poszukiwania pomocy w podziemiu aborcyjnym to nie jest kwestia ideologiczna lecz życiowy dramat. Może dla Pana rządu są to problemy nieistotne, ale przypominamy, że poza rządem istnieje jeszcze społeczeństwo, które w połowie składa się z kobiet, oraz w ponad połowie ze zwolenników liberalizacji antyaborcyjnego prawa - czytamy w liście otwartym Magdaleny Mosiewicz i Dariusza Szweda.

Liderom Zielonych 2004 nie podoba się także wypowiedź Belki dla tygodnika "Polityka". W rozmowie z redaktor Janiną Paradowską premier stwierdził: "Elektorat lewicowy to nie są zwolennicy małżeństw gejowskich, antyglobalistów. To są tylko pewne ekstremizmy, wyborcze nisze". W tym samym wywiadzie Belka podważa także sensowność dyskusji na temat aborcji.

Liderzy Zielonych 2004 podkreślają, że takie wypowiedzi są dowodem pogardy szefa polskiego rządu dla sprawy kobiet. Zapewniają także, że nie będzie przyzwolenia na lekceważenie poglądów polskiego społeczeństwa.

Wypowiedzi Marka Belki oraz postępowanie Włodzimierza Cimoszewicza, odmawiającego debaty nad nowelizacją ustawy antyaborcyjnej, krytykuje także sobotnia "Trybuna". Premier Marek Belka problem aborcji zrównał z problemem teczek. Obie należy zamknąć ad acta. Bliski ideowo Belce marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedział definitywnie, że nie dopuści do czytania projektu ustawy liberalizującej prawo do aborcji. Tak wygląda wywiązywanie się lewicowej formalnie władzy z wyborczych obietnic złożonych kobietom. – To rząd tchórzy – mówią zainteresowane - pisze w najnowszym wydaniu dziennika zespół redakcyjny "Trybuny".

Bartłomiej Kacper Przybylski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

John Paul: Trump wyciąga łapy w stronę Iranu

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

John Paul: "Najbiedniejszy prezydent świata"

Zieloni 2004: Premier gardzi sprawami kobiet

lewica.pl w telefonie

29 czerwca: