Australia - Jeden z niezależnych posłów poprze laburzystów

Australia: Jeden z niezależnych posłów poprze laburzystów

[2010-09-02 14:59:29]

Australijska premierka Julia Gillard znalazła się 2 września o krok bliżej od zachowania władzy. Jeden z czterech posłów niezależnych Andrew Wilkie (na zdjęciu) ogłosił, że poprze mniejszościowy rząd Australijskiej Partii Pracy (Australian Labour Party): będzie głosował za ustawami przezeń proponowanymi i powstrzymywał się od głosowania za votum nieufności – podał guardian.co.uk. Wcześniej laburzyści uzyskali poparcie Adama Bandta z Australijskich Zielonych (Australian Greens).

Pozostali trzej niezależni posłowie uzależnili ostateczną decyzję od tego, jak wypadanie ostateczna analiza wiarygodności obietnic wyborczych obu sił politycznych. Koalicja Liberalnej Partii Australii (Liberal Party of Australia) (44 posłów) z Liberalną Partią Narodową (Liberal National Party) (21) i Narodową Partią Australii (National Party of Australia) (6) twierdzi, że po ewentualnym dojściu do władzy zaoszczędzi o całe miliardy dolarów więcej niż to wynika z wyliczeń rządowych. Przywódca liberałów John Abbott deklarował, że pod rządami kierowanej przez niego koalicji Australia zyska aż 11,5 miliarda dolarów australijskich w porównaniu z sytuacją, gdyby rządy zachowali laburzyści. Dokumenty przedstawione przez ministerstwo finansów przeczą tym deklaracjom.

Wybory parlamentarne, które odbyły się w Australii 21 sierpnia, nie wyłoniły parlamentarnej większości i zakończyły się remisem. W liczącej 150 miejsc izbie legislacyjnej obie główne siły polityczne uzyskały po 72 mandaty. W tej sytuacji o tym, która z nich uformuje rząd, zadecyduje poparcie posłów niezależnych. Obecnie laburzystom wystarczy poparcie dwóch z nich, liberałowie z koalicjantami potrzebują wszystkich trzech.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

John Paul: "Najbiedniejszy prezydent świata"

Michał Peno: Demokracja sterowana pilotem „środkowego wyborcy”

Australia: Jeden z niezależnych posłów poprze laburzystów

lewica.pl w telefonie

20 czerwca: