Według niektórych organizacji zajmujących się monitorowaniem przestrzegania konwencji zakazujących używania broni chemicznej podczas ostatnich ataków na iracki Kurdystan tureckie lotnictwo mogło używać bomb z bronią chemiczną.

Dowodzi tego fakt, że w kilku wioskach po atakach padła większość zwierząt gospodarskich, w tym kozy, których hodowla jest podstawą utrzymania wielu Kurdów. W mleku kóz hodowanych w rejonie bombardowań wykryto również znaczące stężenie toksyn.

Dara Muhammed Emin minister ochrony środowiska kurdyjskiego rządu regionalnego w Iraku stwierdził, że władze także dysponują dowodami na wykorzystywanie przez turecką armię zakazanych rodzajów broni.