
Wielgosz: Lewica z ducha pogardy?
[2007-02-27 16:41:00]
Ignorancja i pogarda zwykle idą w parze. Widać to szczególnie jaskrawo, gdy przykładem tego związku jest zachowanie osoby deklarującej konieczność walki z jednym i drugim. I jedno, i drugie zamanifestowała niedawno Kinga Dunin. Gdy podczas rozmowy o książce Slavoja Žižka na temat aktualności Lenina (sic!)[1] została zapytana przez prawicowego dziennikarza, dlaczego nowa lewica broniła przed komornikiem klubu Le Madame, a zabrakło jej podczas wielomiesięcznej walki w obronie zakładów w Ożarowie, Dunin odpowiedziała, że lewica zignorowała Ożarów, bo "konserwatywna Polska, nawet jeśli krzywdzona ekonomicznie, jest też wrogiem". Można przypuszczać, że znana feministka nie ma bladego pojęcia o udziale lewicy w obronie ożarowskich "Kabli"[2] i działalności Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego. Zapewne dlatego nie zdementowała kłamstwa zawartego w pytaniu zadanym przez wicenaczelnego "Dziennika". Nie ma jednak żadnego powodu aby sądzić, że nie wie, co działo się w Ożarowie w 2003 r. W tej sytuacji pozostaje uznać, że całkiem świadomie wyraziła wrogość i pogardę dla robotników walczących w obronie likwidowanego, a właściwie brutalnie pacyfikowanego zakładu. Ciekawe, skąd Kindze Dunin przyszło do głowy, że ożarowscy robotnicy reprezentują Polskę konserwatywną. Czy dlatego, że nie czytali Ernesto Laclau’a i nie wiedzą co to postlacanizm? A może dlatego, że swym przywiązaniem do zakładu pracy dowiedli, że nie potrafią odkryć emancypacyjnych uroków deterytorializacji? A może po prostu Dunin dała wiarę "gębie", jaką przyprawiły im media. Tym gorzej dla niej.
Nawet jeśli żywi wrogość tylko wobec negatywnego obrazu robotników wykreowanego przez liberalne media, nie zmienia to postaci rzeczy. W takiej sytuacji okazuje się, że przy swej deklarowanej lewicowości, a zatem rzekomym krytycyzmie, liderka Zielonych pozostaje więźniem najgorszych klasowych stereotypów, za pomocą których burżuazja piętnuje swe ofiary. W trakcie cytowanej rozmowy wciąż powtarzała, że trzeba walczyć z neoliberalną hegemonią w dyskursie... a nie zauważyła jednego z przykładów działania owej hegemonii.
Co gorsza, "specjalistka od Lenina" znakomicie odegrała rolę, którą napisał dla niej prawicowy rozmówca. Pokazała, że lewicowość rozumie tak samo jak neokonserwatywna prawica – jako roszczeniową ideologię rozkapryszonej i permisywnej klasy średniej, która oderwała się od ludu i ma za nic jego problemy.
Elitarna pogarda, jaką felietonistka Wysokich obcasów okazała ożarowskim robotnikom, nie jest niestety czymś odosobnionym. Wiele wskazuje na to, że warszawski salon intelektualny jest dziś lewicowy w taki sam sposób i z tych samych powodów, z których w latach 90. był ultraliberalny. Wtedy wypadało okazywać estetyczne obrzydzenie komuchom w dwurzędowych garniturach, dziś nieestetyczni są zbyt niscy bracia Kaczyńscy, zbyt wysoki Giertych i zbyt opalony Lepper. Oczywiście na salonie można powybrzydzać, tylko dlaczego nazywać to lewicowością i jeszcze powoływać się na Lenina?
Doprawdy lewica nie bierze się z ducha pogardy. Jej źródłem były zawsze realne antagonizmy i walki społeczne ukazujące sprzeczności kapitalistycznej formy uspołecznienia. I nie chodzi tu o walki na poziomie dyskursu, ale o te bardziej przyziemne, takie jak w przeszłości w Ożarowie i takie jak ostatnio w gorzowskim Impel Tomie, w Poczcie Polskiej czy w zagrożonych restrukturyzacją kopalniach (gwoli sprawiedliwości przypomnijmy, że Dunin podpisała list wyrażający solidarność z górnikami). Jeśli alternatywa dla postkomunistów skompromitowanych czteroletnimi rządami i niezdolnych do wyciągnięcia wniosków z wyborczych klęsk wyglądać ma tak jak postawa Kingi Dunin, to można być pewnym tylko jednego – że rządy prawicy w Polsce mają przed sobą długą przyszłość.
Przypisy:
[1] "Czy Žižek to rewolucja?", rozmowa Kingi Dunin, Cezarego Michalskiego, Pawła Śpiewaka i Wojciecha Kunickiego. Dziennik, Europa, 13.02.2007.
[2] Wielu lewicowych działaczy zaangażowanych w OKP działa obecnie w Komitecie Pomocy i Obrony Represjonowanych Pracowników.
Przemysław Wielgosz
Tekst pochodzi z miesięcznika "Le Monde Diplomatique".
|
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
-
Zandberg w Częstochowie!
- Częstochowa, Plac Biegańskiego
- 14 maja (środa), godz. 12:00
-
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
-
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
-
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
-
Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
-
Poszukuję
-
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
-
Historia Czerwona
-
Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
-
Szukam książki
Więcej ogłoszeń...
15 maja:
1252 - Papież Innocenty IV wydał bullę Ad extirpanda, w której zezwolił na stosowanie tortur wobec heretyków.
1811 - Paragwaj ogłosił niepodległość.
1848 - Podczas rewolucji lutowej w Paryżu odbyła się demonstracja na rzecz niepodległości Polski.
1903 - W Warszawie urodził się Edward Bugajski, działacz socjalistyczny, działacz ruchu esperantystów.
1911 - Sąd Najwyższy USA, zgodnie z ustawą antymonopolową, nakazał podział międzynarodowej korporacji Standard Oil Johna D. Rockefellera.
1918 - Porażką komunistów zakończyła się wojna domowa w Finlandii.
1932 - W Piotrkowie swe obrady rozpoczął III Zjazd OM TUR. Delegaci wypowiedzieli się za samodzielnością organizacji młodzieży robotniczej i rozszerzeniem jej działalności politycznej.
1991 - Édith Cresson z Partii Socjalistycznej jako pierwsza kobieta stanęła na czele francuskiego rządu.
1997 - 22 lata po zakończeniu wojny w Laosie, USA przyznały się oficjalnie do brania w niej udziału, czemu dotąd zaprzeczały.
2006 - Giorgio Napolitano (Demokraci Lewicy) objął urząd prezydenta Włoch.
2011 - W Hiszpanii powstał ruch Oburzonych.
2012 - François Hollande został zaprzysiężony na urząd prezydenta Francji.
2015 - Założono nieformalny ruch Wolność i Równość.
?