Działacz grodzieńskiej wolnościowej lewicy Stas Poczobut został 16 listopada zatrzymany pod zarzutem "drobnego chuligaństwa" przez milicję, gdy udawał się na akcje solidarności z więźniami politycznymi. Został skazany na pięć dni aresztu i zaraz po osadzeniu w nim podjął głodówkę.

Po trzech dniach przeniesiono go do szpitala, skąd po czterech dniach przeniesiono go z powrotem do aresztu, gdzie wciąż przebywa.

Jest to kolejny przykład represji wymierzonych w białoruski ruch radykalnej lewicy i anarchistyczny. W 2003 roku Stas został pobity przez milicję i musiał przejść ciężką operację.

Podczas wyborów prezydenckich wielu działaczy radykalnej lewicy znalazło sie w aresztach.

W ostatnim czasie białoruska radykalna lewica prowadziła miedzy innymi akcje przeciwko uelastycznianiu form zatrudnienia i atakom na prawa pracownicze prowadzonym przez władze.