Niekatolicy dyskryminowani - rozmowa z Marią Szyszkowską

[2006-06-01 23:17:25]

Z prof. Marią Szyszkowską, filozofem, rozmawia Krzysztof Lubczyński

Krzysztof Lubczyński: Podczas wizyt Jana Pawła II były zalecenia, żeby pracodawcy udzielali pracownikom wolnych dni na spotkania z papieżem, o ile ci sobie tego życzą. Przed wizytą Benedykta XVI wielu pracodawców, w tym państwowi, jak np. sądy, nie dają pracownikom wyboru i dają wolne wszystkim, ryczałtem, czy ktoś tego chce czy nie. Czy nie sądzi Pani Profesor, że w Polsce coraz jaskrawiej lekceważone są prawa i uczucia ateistów oraz innowierców?

Maria Szyszkowska: Oczywiście. Sama tego doświadczam, bo na Uniwersytecie Warszawskim odwołano wykłady w dniach papieskiej wizyty. To jaskrawy znak, że Polska jest krajem katolickim, bo przecież nie jest to tylko wizyta głowy państwa, ale wizyta przywódcy jednego z wyznań religijnych. Świadomie zatem nie bierze się pod uwagę faktu, że nie każdy Polak jest katolikiem. Są wśród nas osoby nie wierzące w Boga, są osoby innych wyznań chrześcijańskich i wyznawcy religii niechrześcijańskich. Mają oni poczucie coraz większej marginalizacji, bo uprzywilejowany jest wyłącznie Kościół katolicki.

Okazało się, że w rok po śmierci Jana Pawła II nie słabnie potężna fala wpływów Kościoła. Czy spodziewa się Pani, że kiedyś ta fala w Polsce minie?

Obawiam się, że ten nastrój może utrzymać się bardzo długo. Papieża Jana Pawła II wiele osób uważało za ucieleśnionego Boga i to się przenosi na stosunek do obecnego papieża. Jest to o tyle interesujące, że w tle towarzyszy temu niechęć do Niemców. Przeciętny Polak pamięta II wojnę światową i w gruncie rzeczy Niemców nie lubi. Benedyktowi wybaczono jednak nawet jego przynależność do Hitlerjugend. Ten stan utrzyma się w Polsce długo tym bardziej, że siły lewicowe, a nawet szerzej, siły zdroworozsądkowe, są zupełnie pozbawione mediów. Tymczasem jedynie słuszna doktryna, jaką jest w Posce katolicyzm, dysponuje mediami zarówno własnymi, jak i mediami publicznymi. W związku z tym ludzie o małej odwadze cywilnej lękają się prezentować swoje stanowisko, ponieważ za kultem papieża, za kultem katolickim stoi odwoływanie się do Boga. To ich paraliżuje. Przyszłosć widzę więc w czarnych barwach, z uwagi na stanowisko mediów i ze względu na to, że edukacja jest przesycona jedynie słusznym światopoglądem.

Czy i na ile takie zjawiska jak wrzawa wokół filmu "Kod da Vinci" czy awantura wokół dzikiej lustracji księdza Michała Czajkowskiego może wpłynąć na nadwerężenie społecznego autoretytu Kościoła katolickiego i erozję jego wpływów?

Uważam, że jest przeciwnie i że oba te zjawiska pokazują, iż siła Kościola w Polsce rośnie. Co do księdza Czajkowskiego, to prawdopodobna może być hipoteza, że był on niewygodny dla tego odłamu hierarchi kościelnej, która obecnie decyduje o tym, co dzieje się w Kościele i w Polsce. Może był zbyt postępowy, jak na ich oczekiwania. Trudno mi bowiem przyjąć, że IPN podał te informacje do publicznej wiadomości bez wiedzy i zgody najwyższych zwierzchników polskiego Kościoła katolickiego. To by znaczyło, że wpływy Kościola są potężne i nie maleją. Co do "Kodu da Vinci", to wielogodzinne dyskusje na ten temat w telewizji, wskazują na ogromną mobilizację sił katolickich przeciwko wolnej myśli. Ta dyskusja, mobilizowanie opinii przeciwko filmowi, wskazuje na wzmagającą się siłę Kościoła w Polsce, a nie na jej erozję.

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad pochodzi z dziennika "Trybuna".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


2 lipca:

1839 - Bunt niewolników na statku Amistad.

1840 - W Rzymie zmarł Bogdan Jański, pierwszy chronologicznie polski socjalista, saintsimonista.

1843 - W Cassino urodził się Antonio Labriola filozof, teoretyk marksizmu, działacz włoskiego ruchu robotniczego.

1923 - W Bninie urodziła się Wisława Szymborska, poetka, eseistka i krytyk literacki, tłumacz, felietonistka; członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Polskiej Akademii Umiejętności, laureatka literackiej Nagrody Nobla (1996).

1925 - Urodził się Patrice Lumumba, kongijski polityk lewicowy, pierwszy premier niepodległego Konga, obalony i zamordowany 1961.

1925 - Urodził się Medgar Evers, aktywista ruchu na rzecz praw obywatelskich czarnej ludności w USA; zamordowany w 1963.

1928 - W Wielkiej Brytanii kobiety, które ukończyły 21. rok życia otrzymały czynne i bierne prawo wyborcze.

1949 - Zmarł Georgi Dymitrow, bułgarski działacz komunistyczny. 1933 oskarżony przez nazistów o podpalenie Reichstagu. Uniewinniony. 1946 premier Bułgarii. 1948 sekretarz generalny BPK.

1964 - Prezydent USA Lyndon Johnson podpisał ustawę o swobodach obywatelskich dla Afroamerykanów. Dokument ten podpisał również Martin Luther King.

1976 - Zjednoczenie Wietnamu Północnego z Południowym i utrworzenie Socjalistycznej Republiki Wietnamu.

1979 - Przez uczestników ROPCiO z Krakowa został założony Ruch Porozumienia Polskich Socjalistów. Byli to: Krzysztof Bzdyl, Krzysztof Gąsiorowski, Stanisław Janik-Palczewski, Romana Kahl-Stachniewicz, Mieczysław Majdzik i Stanisław Tor.

2006 - W Managui zmarł Herty Lewites, lewicowy polityk nikaraguański, minister w sandinistowskim rządzie w latach 1979-90.


?
Lewica.pl na Facebooku