A nie o modernizm po prostu? jak jest w oryginale?
Ależ faktem jest, że wielu deweloperów buduje "szare klocki" i jeszcze woła sobie kosmiczne ceny za metr kwadratowy. Nie ma w takim stwierdzeniu nic konserwatywnego. Czy wszystko to co przychodzi z czasem trzeba uważać za "postęp", nawet jeśli to dziadostwo?
W tzw. realnym socjalizmie - pon budownictwo służyło, z założenia, zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa. A dziś na ogół - zyskom prywatnych firm. Do tego dochodzą spekulacje na rynku nieruchomości, skupowanie tzw. pustostanów przez deweloperów i mamy to co mamy.
Nawet pomimo wad tego systemu (realnego socjalizmu).
... drugiej bezbożny modernizm, odpowiedzialny za wszelkie zło, od oszpecania miast po imigrację.
*
Nie wiem o co chodzi Autorowi, czyżby nie gustował w stylu klasycystycznym w budownictwie? - a upodobał sobie tzw. modernistyczne czynszówki w stylu slumsowskim ?
Budownictwo to wolny rynek - bogaci mogą sobie pozwolić na klasycyzm a biedni muszą się godzić na nędzne budy.
Problemem jest to, że tych biednych przybywa a nie klasycyzm bogaczy.
Niech sobie budują te pałace, byleby nie z płyty kartonowej i gipsu, bo to nie jest żaden klasycyzm, którego cechą charakterystyczną była nie tylko wyszukana forma ale i cenne materiały.
Chyba Autorowi nie podoba się kicz w budownictwie i z tym się zgadzam.
https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/122024-petycja-dotyczaca-podjecia-prac-legislacyjnych-nad-wprowadzeniem-maksymalnych-cen-za-metr-kwadratowy-nieruchomosci